POWRÓT
Popyt na pojazdy elektryczne jest obecnie bardzo duży. Wynika to m.in. z rosnącej świadomości społecznej na temat ochrony środowiska. Dla podejmowania decyzji zakupowych, nie bezznaczenia pozostaje możliwość korzystania z wielu ulg i udogodnień oferowanych posiadaczom pojazdów ekologicznych. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na te produkty, wiele osób dostrzega szanse biznesowe związane ze sprzedażą jednośladów elektrycznym. Dostajemy mnóstwo zapytań od osób zainteresowanych otworzeniem „TrybEco Zone”. Mamy już 3 podpisane umowy, a kolejne 4 są w trakcie negocjacji. Zakładamy, że do połowy bieżącego roku ruszy ponad 20 punktów w całej Polsce.
Czym dokładnie zajmuje się marka TrybEco?
Zajmujemy się dostawą pojazdów i ich produkcją dla wypożyczalni, prowadzimy też działalność B2B. Od początku istnienia firmy koncentrowaliśmy się przede wszystkim na dostarczaniu pojazdów dla klientów prywatnych i detalicznych. W pierwszej kolejności skupialiśmy się na budowaniu sieci dealerskiej. W tej chwili mamy ok. 100 dealerów w całej Polsce.
TrybEco odpowiada na potrzeby rozwijającego się ekologicznego rynku transportowego?
Tak. Staraliśmy się połączyć innowacyjność z ekologią. Mając na względzie ochronę środowiska, w 2015 roku podjąłem decyzję o założeniu firmy TrybEco.
TrybEco to nowość na rynku franczyzowym. Jak chcecie rozwijać ten biznes?
Planujemy otworzyć stoiska wyspowe, które nie zabierają dużo miejsca, ale z drugiej strony pozwalają na bardzo dobre wyeksponowanie towaru. My dostarczamy franczyzobiorcy wiedzę o produktach, materiały reklamowe oraz sprzęt ekspozycyjny (cztery rowery albo trzy rowery i hulajnoga oraz skuter). Partner zajmuje się obsługą stoiska samodzielnie lub zatrudnia do pomocy pracownika. Po jego stronie leży również znalezienie odpowiedniego miejsca. Dlatego szukamy osób otwartych, z dobrym podejściem handlowym, które chcą towarzyszyć w budowaniu innowacyjnych i ekologicznych rozwiązań. Jesteśmy gotowi na współpracę z franczyzobiorcami z całej Polski.
Na początku współpracy dajecie sporo swobody franczyzobiorcom?
Projekt jest dopiero w fazie wstępnej, istnieje wiele kwestii, które na początku współpracy z klientem będzie ustalanych indywidualnie. Zarówno marża, jak i sprawy dotyczące sprzedaży sprzętu czy jego wypożyczenia. Jesteśmy otwarci na różne formy współpracy. Zakładam, że mogą się pojawić partnerzy, chętni na współpracę jedynie kilkumiesięczną, ale znajdą się i tacy, którzy będą chcieli zainwestować w stabilny biznes.
Jak wygląda popyt na tego typu usługi?
Rynek jednośladów elektrycznych rozwija się bardzo dynamicznie. W Polce jest to około 300 proc. wzrostu rok do roku. Według badań TNS OBOP za 2018 rok, 75 proc. ankietowanych chciałoby mieć rower elektryczny, a 85 proc. zamieniłoby środki komunikacji miejskiej na rower elektryczny. Widać zatem, że popyt na ekologiczne jednoślady rośnie. Społeczeństwo jest coraz bardziej świadomie i wie, że wybór elektrycznych pojazdów to nie tylko inwestycja w siebie, swoje zdrowie, ale też w ochronę środowiska.
Ile kosztuje sprzęt TrybEco?
Za rower hybrydowy TrybEco klient detaliczny będzie musiał zapłacić od 2,7 tys. zł do 4,9 tys. zł brutto, natomiast za skuter elektryczny od 4,9 tys. zł do 8,9 tys zł brutto. Cena hulajnóg elektrycznych kształtuje się od 1,5 tys. zł do 2,4 tys. zł brutto.
Ile franczyzobiorca jest w stanie zarobić?
Marże handlowe kształtują się na poziomie 15-20 proc. Jak szacujemy, przy sprzedaży 15 sztuk sprzętu franczyzobiorca jest w stanie wypracować ponad 5,5 tys. zł zysku miesięcznie. Natomiast przy sprzedaży 30 sztuk – ponad 16 tys. zł netto miesięcznie.
Oryginalny tekst: https://franchising.pl/artykul/11377/profity-ekologii/
